INICJACJA W DYSCYPLINIE
Czy inicjacja w jakiejkolwiek dyscyplinie me wymaga akcesu do takich milczących uzgodnień, bez których jej twierdzenia i terminologia byłyby niezrozumiałe? Czy nie zdarza się często, że o odrzuceniu jednych teorii, a akceptowaniu innych decyduje nie tyle materiał dowodowy, co raczej zgodność lub niezgodność z niewyrażonymi expli- cite standardami „naukowości”, zmieniającymi się w nie mniejszym stopniu niż obiegowe wyobrażenia o „rozsądnym” podejściu do spraw ? Czy nauce nie dlatego głównie udaje się uniknąć niekonsekwencji, że przybiera ona każdorazowo perspektywę cząstkową, ograniczoną do z góry wybranych aspektów rzeczywistości, podczas gdy poznanie potoczne musi uporać się z całością bytu?