ISTOTNE UCIELEŚNIENIE
Czy istotnie ucieleśniają zasady, jakimi kierujemy się w codziennym myśleniu, czy też raczej dostarczają racji, usprawiedliwień dla powziętych decyzji? Mówiąc np. „Nie ma dymu bez ognia”, nie tyle przecież dajemy wyraz generalnemu przekonaniu, iż każda rzecz ma swoją przyczynę, co postanowiwszy postępować ostrożnie w obliczu czegoś nierozpoznanego do końca znajdujemy post hoc stosowną formułę, która uzasadnia naszą podejrzliwość. Podobnie mówiąc „Na przeznaczenie nie ma rady”, nie tyle deklarujemy fatalizm, co odwołujemy się do gotowego szablonu, który sankcjonuje naszą bierność wobec zdarzeń, jakimi nie mamy ochoty (czasu, możliwości) się zaprzątać, a zarazem zdejmuje z nich odium okrucieństwa „uzwyczajniając” je, czyniąc je czysto werbalnie cząstką jakiejś kosmicznej rutyny.