W PROGRAMACH SPOŁECZNYCH
Powołujemy się dzisiaj z wielką żarliwością na tę Ewangelię. Jest to zdrowa reakcja na nierzeczywistą wiarę czasów wcześniejszych, kiedy to cała uwaga była skierowana na „niebo”. Te słowa zostały jednak wypowiedziane przez kogoś, kto nas nauczył modlić się „do naszego Ojca, który jest w niebie”, a tekst ten pozostaje w kontekście „tronu Jego majestatu”. Jest to biblijne sprzężenie między elementem ziemskim i ludzkim a istniejącą ponad nim (mimo wszystko) rzeczywistością królestwa Bożego. Tylko w świadomości takiej sytuacji spotkanie z bliźnim może być spotkaniem z Bogiem. Kto dziś chce milczeć o Bogu, a wiarę, wyrażać tylko poprzez braterstwo międzyludzkie, może ugrzęznąć w typowy ludzki aktywizm lub politykę, jak gdyby Bóg był obecny i rozpoznawalny w świecie jedynie w programach społecznych.